Pierwszy festiwal w Tychach odbył się zimą 2000 roku. Edycja letnia pojawiła się w 2001 r. Rok później, zimą 2002 r. na PPP pojawił się konkurs dla zespołów zaczynających dopiero przygodę z tradycyjną muzyką morza i współczesną piosenką żeglarską. Za nami w sumie 31 edycji.
Jak każdą długoterminową imprezę, także i PPP dotykały różne "zmiany". Od zmiany nazwy poczynając, przez odwołanie konkursu (raz), czy zmiany terminów z powodów "niezaplanowanych zdarzeń losowych". Do tej pory jednak każdy fan szant, pieśni kubryku, morskich ballad czy mazurskich piosenek wiedział, ba był pewien, że PPP odbędzie się w roku dwa razy - zimą w ostatni weekend stycznia i latem w ostatni (a czasem przedostatni) weekend sierpnia.
W tym roku, jak się dowiedziałem w rozmowie z Wojciechem Harmansą, jednym z organizatorów, że zimowa edycja Portu Pieśni Pracy się nie odbędzie. "Muzyk" potwierdził dochodzące od jakiegoś czasu sygnaly, że w tym roku wszystkie siły (i finanse) zostaną skierowane do przygotowania edycji letniej, która ma być większa niż dotychczas, będzie trwała 3 dni, a w programie pojawią się także zespoły zagraniczne. Na lato przeniesiono też konkurs.
Po braku ubiegłorocznej edycji Festiwalu Morza "Nad Kanałem" w Gliwicach, po skromnej programowo chorzowskiej "Tratwie", to kolejny sygnał mówiący o słabszej kondycji festiwali na Śląsku. Mam nadzieję, że to tylko zadyszka.
Trzymam kciuki za PPP, a o przygotowaniach do letniej edycji będziemy Was na bieżąco informować.