Pomysł budowy Śląskiego Żaglowca narodził się 2 listopada 2012 roku, gdy frontman zespołu Stonehenge, grupy muzyki irlandzkiej, Arek „Kosmos” Wąsik, zainspirowany niedawno ukończonym remontem s/y Kapitan Głowacki, rzucił w sieć hasło „Zbudujmy Śląski Żaglowiec”. Szybko zawiazała się grupa, której większość wspiera na razie akcję duchem, ale część zaczęła ostro działać.
Wychodząc z założenia, że „razem możemy wiele”, Kosmos założył grupę na facebooku, która rosła w siłę po to, by niespełna dwa tygodnie po zainicjowaniu akcji przekroczyć barierę tysiąca członków, jednocząc osobistości świata szantowego, przedstawicieli władz lokalnych i pasjonatów żeglarstwa. Koniec listopada przyniósł ze sobą powstanie logo inicjatywy (zdjęcie na stronie głównej), którym dzięki uprzejmości Jacka Czajki, stały się sztaksle w barwach śląskich. Między nimi odnajdujemy także kolory górnicze - a więc też charakteryzujące Śląsk. Na początku grudnia powołano Fundację „Żeglowanie bez barier”, której fundatorzy (Paweł Jędrzejko, Jacek Szopa, Arek „Kosmos” Wąsik, Szymon Ziemek i Karol Żebrowski) przedłożyli gotowy już statut do zatwierdzenia notarialnego i sądowego. Ruszyła strona internetowa poświęcona inicjatywie: www.ZbudujmySlaskiZaglowiec.pl, gdzie można zapoznać się ze szczegółową jej historią oraz śledzić postępy prac.
W najbliższy weekend, dzięki uprzejmości organizatorów festiwalu Port Pieśni Pracy, będzie można zapoznać się bardziej szczegółowo z tą inicjatywą, poznać kierunki działań i plany na najbliższą przyszłość, a przede wszystkim porozmawiać z osobami, które kierują tym projektem.
Wypatrujcie więc pomysłodawcy akcji Arka „Kosmosa” Wąsika oraz Szymona Ziemka wśród znajomych twarzy na festiwalu i… all hands on deck!
Jeżeli chcesz zbudować statek, nie przywołuj ludzi, żeby zdobyć drewno i rozdzielić pracę, ale rozbudź w nich tęsknotę za otwartym, nieskończonym morzem.
Antoine de Saint Exupéry
