I słusznie. Zmieniła się co prawda nazwa – na Magazyn Miłośników Kultury Morza „Shantyman”, wygląd, format, wreszcie wydawca – ale to nadal ten sam periodyk, te same tematy, ta sama potrzeba śledzenia i opisywania i przede wszystkim promowania tradycyjnego folku morskiego oraz współczesnej piosenki żeglarskiej, ta sama potrzeba uchronienia od zapomnienia kultury, tradycji, historii, które odeszły wraz z dziewiętnastowiecznymi kliprami, ta sama potrzeba dzielenia się z innymi wiedzą, informacjami, pomysłami, ta sama potrzeba promowania tej niszowej, ale jakże ważnej dla wielu muzyki i kultury.
Magazyn Miłośników Pieśni Morza „Szantymaniak” ukazywał się w latach 2004-2009 i był dystrybuowany na festiwalach żeglarskich. W 2012, już pod szyldem fundacji Folk24, pojawił się – na krótko – Magazyn Miłośników Pieśni Morza „Shantyman”. Były dwa numery, w skromnym nakładzie, ale nie znalazły się środki na kontynuację (więcej tu).
Temat pozostał gdzieś w naszych głowach, w szufladce „może kiedyś jeszcze spróbujemy”, gdy tylko wymyślimy „jak”. Skąd ten upór?
Mimo wszechobecnej elektronizacji naszego świata – nadal uważam, że papier jest ważny, że papier doskonale uzupełnia komunikację elektroniczną, że papier jest cierpliwy, że wymaga skondensowanej myśli, konkretu, wiedzy, to nie miejsce na lanie wody (nomen omen :D).
Wszystkie badania marketingowe potwierdzają, że drukowany tytuł tak szybko nie odejdzie ze świata, ba, wraca on do łask, że wszelkiego typu gazetki, magazyny, foldery, trafiające do konkretnego odbiorcy są uważnie czytane, że treści w nich zawarte cieszą się większym zaufaniem, niż te w internecie, że reklamy publikowane w takich tytułach budzą większe zainteresowanie.
Dlatego postanowiliśmy spróbować jeszcze raz i pod szyldem Fundacji Folk24 oraz przy nieocenionym wsparciu firmy QNT Systemy Informatyczne z Zabrza – za które bardzo dziękujemy!!! – przygotowujemy wydanie pierwszego numeru Magazynu Miłośników Kultury Morza „Shantyman” (a 29 w ramach mej przygody z „szantowym periodykiem”.
Na razie nie będzie wielkiej rewolucji, bo mamy tylko 16 stron (ale za to jakie duuuże :D), więc za bardzo rozwinąć się z tematami nie mogliśmy, ale będzie co poczytać, czyli recenzje, wywiady, relacje, zaproszenia, ale będzie też coś nowego.
Poza tym jest jeszcze trochę miejsca, trochę czasu (zamykamy 10 lutego) więc liczę także na Wasze pomysły, propozycje, sugestie i… artykuły. „All hands on deck!”, bo jest robota do zrobienia. Kto ma czas, ochotę by coś napisać (podsumować rok miniony, zrecenzować dobrą zagraniczną płytę, felieton trzasnąć, czy przypomnieć morską opowieść, legendę, itp.) lub ogarnąć kolportaż, marketing, poprowadzić stronę internetową – przypomnę, że od 2012 roku Fundacja Folk24 wydaje także serwis szanty24.pl – zapraszam, jest co robić.
Magazyn będzie docierał do Was na kilka sposobów. Po pierwsze będzie go można znaleźć na festiwalach (tak, jeszcze parę mamy, a i nowe się pojawiają), w tawernach, klubach (kilka nam zostało) i wszędzie tam, gdzie słychać tradycyjny folk morski (szanty, pieśni kubryku, pieśni wielorybnicze) i współczesną piosenkę żeglarską. Oczywiście, Shantyman będzie dostępny w sieci, w wersji elektronicznej – zarówno na issuu.com/folk24, jak i na stronie Wydawcy – Fundacji Folk24 (folk24.org). Możemy go także wysyłać pod wskazany adres (trzeba opłacić tylko koszt wysyłki).
W tym roku planujemy jeszcze jedno wydanie – wakacyjne. Jeśli oczywiście znajdziemy na nie finansowanie. Gdybyście mogli pomóc – jak?, piszemy o tym tu: http://folk24.org/jak-nas-wspierać/ – nie wahajcie się, każda rada, pomysł, polecenie, płatna reklama czy darowana złotówka się liczą.
A pierwszego Shantymana będziecie mogli poczytać po raz pierwszy na dwóch największych polskich (i chyba nie tylko) festiwalach piosenki żeglarskiej pod dachem, czyli na 39 Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Żeglarskiej „Shanties” oraz na 31 „Szantach we Wrocławiu”.
Dziękuję organizatorom za tę możliwość!
Z tej okazji wpadliśmy na to, by reaktywować kolejny dawny projekt – i w Shantymanie pojawi się specjalna wkładka – „Festiwalowa Gazeta Shanties” (ta będzie w Krakowie) i Festiwalowa Gazeta „Szanty we Wrocławiu” (tę poczytacie we Wrocławiu).
Trzymajcie kciuki by te wszystkie plany się powiodły, a jeśli ktoś chciałby nas wesprzeć jeszcze finansowo (w zamian za reklamę), zapraszam do kontaktu mailowego fundacja@folk24.org.