Kubryk jednak będzie

Rozmowa z Tomkiem Maraskiem,
Wywiady Kamil Piotr Piotrowski 16 lutego 2020
Stowarzyszenie pamięci Jerzego Rogackiego „Niech zabrzmi pieśń” Fot. Kamil Piotr Piotrowski
Z  prezesem nowo powstałego Stowarzyszenia pamięci Jerzego Rogackiego „Niech zabrzmi pieśń” rozmawiamy o tym jak i po co powstało stowarzyszenie, kto je zakładał, kto w nim działa jakie są jego cele i przede wszystkim czy i kiedy odbędą się kolejne, już trzydzieste piąte, Łódzkie Spotkania z Piosenką Żeglarską „Kubryk”.

Co słychać w Łodzi?

Jeśli pytasz o miasto, to od pewnego czasu trwa mega rewitalizacja. Pięknieją kamienice, Piotrkowska odzyskała dawny blask. Obskurny jeszcze kilka lat temu dworzec Łódź Fabryczna wciąż pachnie nowością i robi na odwiedzających niesamowite wrażenie. Tuż obok dawna elektrociepłownia EC1 zaprasza do ogromnego planetarium i muzeum techniki. Od strony Piotrkowskiej przyjezdnych wita najnowsza z łódzkich atrakcji architektonicznych – Brama Miasta. Tuż za bramą wypiękniała też ulica Traugutta, a przy niej błyszczy zmodernizowany i odnowiony Łódzki Dom Kultury, gdzie – jak wiedzą wszyscy szantymaniacy – od wielu lat odbywały się Łódzkie Spotkania z Piosenką Żeglarską „Kubryk”.

Zatem powiedz co z kolejnym „Kubrykiem”?

Idąc za przykładem miasta my także staramy się zrewitalizować nasz festiwal. Wiadomo, okazja jest szczególna. Warto byłoby upamiętnić działalność inicjatora i głównego organizatora dotychczasowych 34 edycji.

Mówisz „my” czyli kto?

Stowarzyszenie pamięci Jerzego Rogackiego „Niech zabrzmi pieśń”.

Opowiedz o kulisach jego powstania...

Pod koniec września ub.r. w pałacyku Łódzkiej Izby Lekarskiej Cztery Refy grały jeden z pierwszych koncertów bez Jurka (Jerzego Rogackiego – przyp. red.). To nie był dla nikogo łatwy koncert. W czasie przerwy spotkaliśmy się w garderobie. Poza zespołem były tam Krystyna Rogacka, Anna Zakrzewska, Kasia Tomczyk i ktoś rzucił pytanie: co z Kubrykiem? Doszliśmy do wniosku, że dzieło, które Rogaty stworzył i realizował przez 34 lata nie powinno jeszcze przeminąć. Zaczęły się dyskusje, dzieci we mgle…

I zabraliście się do pracy. Sporo było do zrobienia?

Długo by opowiadać. Żeby to jakoś streścić to minęliśmy kilka kamieni milowych. Pierwszym było spotkanie 3 listopada (2019 r. – przyp. red.), podczas którego powołaliśmy Stowarzyszenie – do wymienionych wcześniej osób dołączyły kolejne, związane od dawna z Kubrykiem – Gosia Orłow, Maciek Rogacki i Piotr Grochowski, który jest prawnikiem i przeprowadził nas przez niezbędne procedury. Następnym kamieniem były łódzkie targi żeglarskie. Tam poznaliśmy Piotra Kulczyckiego, który jest armatorem STS „Fryderyk Chopin”. Bardzo zainteresował się naszymi planami i poświęcił nam wiele czasu. Myślę, że dzięki jego pomocy sprawy organizacyjne nabrały tempa. Kolejnym kamieniem była rejestracja Stowarzyszenia w KRS co miało miejsce 3 grudnia. Od tego momentu mogliśmy już oficjalnie szukać środków na Kubryk.

Jaki był plan działań?

Plan minimum był taki, żeby do końca stycznia uzbierać taki budżet, jakim Rogaty dysponował w ostatnich latach organizując festiwale. Z dumą muszę powiedzieć, że to się udało. Na początku lutego, niecałe dwa miesiące od rejestracji stowarzyszenia, osiągnęliśmy ten chyba najważniejszy jak dotąd kamień milowy. Wiele pomogli fani festiwalu. Walka o tabliczkę z kubrykowej recepcji (zlicytowano ją na rzecz organizacji festiwalu – przyp. red.) pozwoliła pozyskać więcej, niż połowę niezbędnych środków. Kolejny kamień to umowa z Miastem Łódź, którą podpisaliśmy 5 lutego. Od tej chwili wiemy, że środków na zorganizowanie festiwalu wystarczy. Jeszcze zbieramy, by zorganizować wszystko jak na jubileusz przystało ale wymówki, że Kubryku nie zrobimy, bo nie ma środków już mieć nie możemy (śmiech).

Zatem czy możesz oficjalnie ogłosić już, że 8 i 9 maja odbędą się 35 Łódzkie Spotkania z Piosenką Żeglarską „Kubryk”?

Żeglarze łatwo nie pękają więc zapraszam do Łodzi, zobaczcie jak wyładniała.

Dziękuję za rozmowę.

Komentarze

dodaj własny komentarz
Jeszcze nie skomentowano tego artykułu.

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter szantowy
Bądź na bieżąco, zapisz się na powiadomienia o nowych artykułach: