Kamil poprosił mnie o kilka słów komentarza do konkursu, któremu jurorowałem.
Nie będę ujawniał szczegółów narady. Zresztą nie trzeba tego robić, bo o ile między poszczególnymi członkami jury istniały pewne różnice zdań (wiadomo, o gustach się nie dyskutuje), to ogólne opinie były zbieżne i... pozytywne.
Najpierw statystyka
W sobotnim finale wzięło udział siedmiu uczestników:
- ABC – Liryczny Duet Folkowy
- Marta Kania
- Niezbędny Balast
- North Cape
- Szkutnicy Dźwięków
- Załoga Szklanego Jasia
- Zrefowani
Nowi vs Wyjadacze
Konfrontacja „nowych twarzy” z wyjadaczami z kilkudziesięcioletnim stażem była bardzo interesująca, ale też wymusiła modyfikację systemu oceny. Ostatecznie przyznane zostały trzy nagrody: „uniwersalną" Grand Prix oraz dwie równorzędne główne nagrody – dla „artystów z dorobkiem” oraz w kategorii „kuźnia talentów”.
Werdykt
Z Grand Prix wyjechał z Gdańska ABC – Liryczny Duet Folkowy. I wcale nie była to premia za doświadczenie i wieloletnią obecność na scenie Arka Wąsika i Bogdana Kuśki, dzielących swój artystyczny czas między występy w Ryczących Dwudziestkach i recitale w duecie. Piosenka „To nie są tanie rzeczy” (słowa i muzyka: Arkadiusz Wąsik) w opinii jury okazała się po prostu najlepszą tekstowo i muzycznie propozycją konkursową (za mną też chodzi odkąd usłyszałem – przyp. red. nacz.).
W gronie artystów doświadczonych główną nagrodę zdobyła Marta Kania. Piosenka „Pioruny i bogowie” (słowa i muzyka: Marta Kania), inspirowana trudnym oceanicznym przelotem podczas jednego z ostatnich rejsów Pani Kapitan, zabrzmiała mocno i przekonująco. Marta dzielnie i konsekwentnie idzie swoją drogą, a decyzja o solowym występie w konkursie zdominowanym przez większe składy, była na pewno odważna.
Nagroda w kategorii „Kuźnia talentów” trafiła do grupy Zrefowani. Uwagę jury zwróciła piosenka „Osobliwe przypadki kucharza okrętowego” (słowa i muzyka: Radomir Rakowski), zabawnie przełamująca męczącą niekiedy monotematyczność szantowego repertuaru. Warto zwrócić uwagę na dopracowany wizerunek sceniczny. Zrefowani deklarują, że wersja „piraci” to tylko jeden z wariantów, natomiast już sama staranność na pewno działa na korzyść.
Zdaniem jurorów
Z czystym sumieniem mogę zapewnić, że wyróżnienia konkursu Szant pod Żurawiem nie były czczą kurtuazją. Poziom był na tyle wysoki, a propozycje na tyle ciekawe, że każdy z dyplomów był wyrazem realnego uznania. I tak:
North Cape, doświadczony wokalny kwintet dzielnie obronił honor szanty klasycznej, jak zwykle czarując świetnym warsztatem, doskonałym współbrzmieniem i surowym klimatem (mimo pięknej lipcowej aury).
Niezbędny Balast, czyli nieustannie rotująca muzyczna ekipa z Zespołu Szkół Morskich w Darłowie (nauczyciele + uczniowie), zaprezentowała tym razem również nad wyraz dojrzałą i obiecującą kompozycję młodych członków zespołu. A intepretacją piosenki „Deszcz marzeń” wywołała ciarki u niejednego ze słuchaczy.
Szkutnicy Dźwięków, znani już z innych konkursowych prezentacji, potwierdzili swój wysoki poziom muzyczny. Ten zespół swoją sprawnością warsztatową i aranżacjami może zawstydzić niejednego wyjadacza.
Załoga Szklanego Jasia została wyróżniona za rzetelne rzemiosło. Widać, że młody (choć wymieszany pokoleniowo) zespół jest zdeterminowany, by cierpliwie doskonalić swoje umiejętności. Ta praca już daje dobre efekty, czego dowodem niedawny sukces w Słupcy. Oby tak dalej!
Jurorzy mieli powody, by podkreślać wysoki poziom prezentacji konkursowych. Już etap eliminacji pokazał, że mamy do czynienia z ciekawymi, dobrymi propozycjami, a podczas koncertu finałowego na skwerze Świętopełka Wielkiego okazało się, że pogoda sprzyja, wykonawcy są w dobrej formie, a usatysfakcjonowana publiczność życzliwie zagrzewa do boju. Czego chcieć więcej?
Może to zbyt wcześnie by mówić o renesansie szeroko rozumianej piosenki morsko-wodnej. Ale widoczna obecność młodych AUTORÓW i młodych wykonawców, daje nadzieję...
***
Jury przeglądu konkursowego
- Mirosław „Koval” Kowalewski – przedstawiciel środowiska szantowego (przewodniczący jury)
- Beata Kosmala – przedstawiciel Fundacji Gdańskiej, organizatora Baltic Sail Gdańsk
- Jakub Paluszkiewicz – przedstawiciel środowiska szantowego
- Michał Juszczakiewicz – twórca i producent „Szant pod Żurawiem”
24 Festiwal „Szanty Pod Żurawiem”, 7-9.07.2023, Gdańsk
Serwis Szanty24.pl był patronem medialnym wydarzenia