Jubileusz supergrupy

24 Szanty we Wrocławiu
Wieści Michał Nowak 19 lutego 2013
Ryczące Dwudziestki Fot. Kamil Piotrowski
Organizatorzy Szant we Wrocławiu, imprezy należącej do grona największych polskich festiwali z muzyką morza, w tym roku szykują kolejne poważne zmiany. Z programu koncertów, i tak znacznie okrojonego w tym roku, wypadł niedzielny konkurs. Zmienia się też miejsce koncertów. Główną areną festiwalową będzie klimatyczne Centrum Sztuki Impart.

Przez długie lata wrocławska impreza odbywała się w Wytwórni Filmów Fabularnych. Wielka hala miała swój klimat. Uwzględniając charakterystyczny zapach zbutwiałego drewna oraz przeciekający dach, można by zażartować, że był on nawet nieco żeglarski. Najważniejszy był jednak fakt, że miejsce znakomicie sprawdzało się jako sala koncertowa.

Ostatni festiwal odbył się tam w 2010 r. Obiekty Wytwórni Filmów Fabularnych mają przejść gruntowny remont i nie będą już pełnić funkcji sali koncertowej. Po kilkunastu latach Szanty we Wrocławiu musiały zmienić swoje miejsce. W 2011 r. główne koncerty odbyły się w Centrum Sztuki Impart i hali IASE, w 2012 r. - na stołówce Politechniki Wrocławskiej. Wobec planów wyburzenia stołówki, w bieżącym roku znów trzeba było szukać nowej lokalizacji. Wybrano chyba najlepiej jak można - Impart. To obiekt ze znakomitą akustyką, który zadowoli zwłaszcza „szantowych melomanów”. Może trochę mniej nadaje się do szaleństw pod sceną, ale coś za coś.

A co w programie festiwalu? Koncert folkowy zniknął z programu już jakiś czas temu, w tym roku znika natomiast konkurs debiutów. Niemniej jednak z paru powodów warto przybyć do Wrocławia.
Jubileusze zespołów mają tu miejsce niemal co roku. Podczas 24 edycji Szant we Wrocławiu trzydzieste urodziny świętuje szantowa supergrupa Ryczące Dwudziestki, a wraz z nią świętować będą m.in. Banana Boat, Prawdziwe Perły czy Marek Szurawski. Z kolei na 10 urodzinach wrocławskiej grupy Za Horyzontem, które obchodzone będą w klubie Łykend, pojawi się czołówka sceny wrocławskiej, m.in. F.A.N.T. czy Orkiestra Samanta.

Mocnym punktem programu będzie koncert szanty klasycznej, a także koncert nocny, na którym pojawią się m.in. Mechanicy Shanty, EKT Gdynia i Jerzy Porębski. Na zakończenie pod szyldem „bardów kubryku” zagrają, w niespotykanym za często duecie, Jerzy Porębski i Ryszard Muzaj.

Niezmiennym elementem pozostają „nocne śpiewania” w Łykendzie, z udziałem głównie grup wrocławskich, ale też zespołu Drake i (chyba pierwszy raz w historii) Czterech Refów.

Szczegóły znajdziecie w naszym dziale „koncerty”.

24 Szanty we Wrocławiu, 28.02-3.03.2013, CS Impart, Wrocław
Portal Szanty24.pl jest patronem medialnym festiwalu

Komentarze

dodaj własny komentarz
  • Gość 20 lutego 2013, 0:08
    Trzydziesty Ryczących, jak dwudziestypiąty, nic się nie zmienia, nic nowego... a tak by się chciało!
    Czy ta wypowiedź okazała się pomocna? Tak Nie
  • Gość 20 lutego 2013, 12:14
    No gratulacje dla Wrocławia, że udało im się zespół przekonać do świętowania u siebie. To naprawdę spore wydarzenie.
    Ciekawym niewątpliwie będzie też koncert duetu Porębski-Muzaj, ja osobiście jeszcze nie miałem okazji w takiej konfiguracji ich posłuchać.
    Sala Impartu to strzał w dychę, świetna akustyka, słuchałem tam kilka lat temu koncertu szantowego - rewelacja! Polecam!

    Widać po wszystkich, że trzeba zaciskać pasa, Kraków, Wrocław, Kędzierzyn-Koźle, programy okrojone, ale jednak festiwale się odbywają. Czapki z głów dla organizatorów, bo łatwo nie mają w tym roku, wyjątkowo. Wszędzie słychać o tym gościu, co to "kryzys" go nazywają (ktoś go widział, czy to władz sprytna wymówka????).

    Żal mi konkursu we Wrocławiu, mam nadzieję, że to przejściowe chwilowe, bo mimo zastrzeżeń do warunków odsłuchowych (nie najlepsze w Łykendzie), to był dla mnie jeden z najklimatyczniejszych koncertów konkursowych, których starałem się nie opuszczać. A jestem przekonany, że dzięki terminowi - leniwe, niedzielne wczesne popołudnie - miał on też swoją wierną publicnzość.
    Mam nadzieję, że zarówno z Wrocławia jak i Kędzierzyna, konkursy zniknęły chwilowo. Trzymam za oba kciuki.
    Czy ta wypowiedź okazała się pomocna? Tak Nie
  • 1 z 1 osób uznało tę wypowiedź za pomocną
    Gość 20 lutego 2013, 16:16
    no to może pociągnę OT - też mi żal konkursów, ale niestety jakaś "reforma" być musi ;-)

    bo po co one teraz są? jak PnD zaczynał to miało to sens - najpierw mały konkursik, potem większy, potem nominacja na Shanties i występ w Debiutach, a potem w zasadzie już zaproszenia jako goście - owszem uprościłem drogę, ale jakoś to sensownie wyglądało - np. wygrana na Tratwie szybko zaowocowała zaproszeniem do Wrocławia...

    teraz jest inaczej - konkurs na Shanties zastał wypchnięty poza Festiwal i w zasadzie jest kwiatkiem do kożucha... ba! nawet można go wygrać kilka razy (np. Majtki Bosmana); zwycięstwo w jednym miejscu nie oznacza nic w innym, a nawet niezbyt wiele w tymże miejscu...

    wyjątkiem są Festiwale w których "macza palce" Muzyk - na zimowym PPP można wygrać występ na letnim, czy ciekawsza formuła w Charzykowach, fajnym pomysłem też był pomysł ze stolicy z Korsarza(?) gdzie się konktrakty na koncerty wygrywało...

    tak czy siak to co było to było i powoli umiera, a coś nowego się musi urodzić ;-)
    Czy ta wypowiedź okazała się pomocna? Tak Nie
  • Gość 20 lutego 2013, 20:35
    Gasiu. Konkursy to jednak często jedyna możliwość pokazania się "młodych" wykonawców szerszej publiczności, więc w tym względzie są jednak potrzebne. Myślę, że ten temat jeśli miałby być kontynuowany to wypadało by osobny temat założyć coby bałaganu na forum nie czynić ;)
    Czy ta wypowiedź okazała się pomocna? Tak Nie
  • Gość 20 lutego 2013, 23:36
    stworzyłem nowy wątek, to Gasiu, Aru przeklejcie jeszcze raz wypowiedzi
    Czy ta wypowiedź okazała się pomocna? Tak Nie
    • Gość 21 lutego 2013, 9:28
      Kamil Piotrowski:
      stworzyłem nowy wątek, to Gasiu, Aru przeklejcie jeszcze raz wypowiedzi


      Kamilu - to nie mamy Moderatora? ;-) jak się to Forum ma rozbujać to niestety ktoś taki być musi - a przenoszenie postów do nowych wątków to już jego robota ;-)

      ale karnie pociągnę temat w nowym wątku - pytanie czy dyskusja coś da?
      Czy ta wypowiedź okazała się pomocna? Tak Nie
  • Gość 21 lutego 2013, 10:04
    Mamy, ale już po nocy nie chciałem mu pupy zawracać ;)

    Czy dyskusja coś da? Nie wiem, my się akurat zgadzamy w większości aspektów,
    Aru ma nieco inne spojrzenie.
    Jak to mówią, motyl, kamyczek, ziarnko czy jakoś tak... może warto.
    Czy ta wypowiedź okazała się pomocna? Tak Nie
Zobacz więcej

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter szantowy
Bądź na bieżąco, zapisz się na powiadomienia o nowych artykułach: