W tym roku po raz pierwszy dane mi było przyjechać do Poznania na festiwal „Szanta Claus” i to jako wykonawca. Gdy w 2008 roku gościli tu Sąsiedzi, ja niestety zagościłem w szpitalu więc szansa przepadła. Później jakoś się nie złożyło, aż do teraz.
Jako że lubię konkursy pojawiłem się więc w Poznaniu odpowiednio wcześnie.
Akt pierwszy – współzawodnictwo
Do konkursu w tym roku stanęła czwórka wykonawców – trzy zespoły i jeden solista. Ten ostatni Michał Zieleń z Krakowa rozpoczął prezentacje. Żegluje od lat, komponuje i pisze teksty od lat, ba, nawet płyty sam wydaje, więc było słychać, że wie o czym śpiewa. Dobry, mocny głos, wpadające w ucho proste melodie – efekt: Nominacja do Przeglądu konkursowego festiwalu „Shanties 2025” w Krakowie oraz II nagroda i 700 zł.
Kolejny wykonawca to Druga Wachta z Chylic na Mazowszu. To już znany mi z kilku konkursów band. Wygrali m.in. tegoroczną „Kopyść” w Białymstoku, gdzie zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie. Podobnie było i w Poznaniu. Miłe uchu piosenki, dobre brzmienie, aranże może jeszcze proste, ale muzycy czują scenę, mają dobry kontakt z publicznością.
Potwierdzili to podczas występu w koncercie głównym, bo choć to Druga Wachta i w konkursie wystąpili jako drudzy ostatecznie zgarnęli miejsce pierwsze i 1000 zł nagrody oraz szansę zaprezentowania się przed poznańską festiwalową publicznością (dając świetny występ).
Za to Pierwsza Wachta z Torunia pojawiła się na scenie jako trzecia. Efekt: Wyróżnienie za wykorzystanie ksylofonu w utworze „W ramionach fal”. Cóż, ksylofon brzmiał tu najlepiej. Sam utwór, chyba najnowszy w repertuarze też ciekawy, mający potencjał, reszta tego co słyszałem (jak dla mnie dużo hałasu) wymaga jeszcze wielu godzin prób i pracy i przede wszystkim pomysłu na to muzykowanie.
Pomysł na swoje muzykowanie za to zobaczyłem u ostatniego konkursowicza zespołu M.S. Interferencja, który jak się okazało powstał niedawno i tworzą go ludzie z różnych regionów Polski. Założyciel i lider – Marcin „Baltazar” Gąbka ma jednak za sobą już parę zespołów i solowych wstępów oraz płytę. Grupa gdzieś między klimatami fantasy, a poezją i płynącymi swobodnie dźwiękami złapała chyba „interferencję wzmacniającą”, bo jury przyznało im III Nagrodę i 300 zł. Mnie w ucho wpadła druga w kolejności wykonywania piosenka, oparta na tolkienowskich opowieściach ale nie zapamiętałem tytułu. No i ta przebieranka też jakoś mnie nie przekonała.
I tak czwórka sprawiedliwych nagrodziła czwórkę aspirujących i wszyscy udali się na zasłużoną pizzę :)
A jury 18 Festiwalu „Szanta Claus” w Poznaniu tworzyli: Mirosław Trzeciak – przewodniczący, Agnieszka Maciejewska, Piotr Sztuczka i Jakub Paluszkiewicz.
Jak wspomniałem konkursy lubię, bo zawsze trafia się na nich coś ciekawego (no chyba, że się nie trafia). I tym razem się nie zawiodłem, Michał i Druga Wachta w całości, u pozostałych były smaczki. Za to dla wszystkich żółta kartka za... kartki z tekstami. Gdy zaczynałem swoją przygodę konkursową za śpiewanie z kartek zespół z zasady był niżej oceniany już nie mówiąc o tym, że czytanie z kartki podczas występu naprawdę źle wygląda. No i te statywy, które wszystko i wszystkich zasłaniają... Apeluję – drodzy „początkujący wykonawcy” nauczcie się tekstów na pamięć.
Akt drugi – soliści ze wsparciem a jeden bez
Bardzo zawodowo otworzyła część drugą festiwalu pani Magda, w której zapowiedzi tego co nas czeka było wszystko to, co potrzebne, by widza zaciekawić. Była opowieść, była odpowiednia intonacja budująca nastrój, był jak to się mówi radiowy głos i było to coś, co sprawiło, że się zasłuchałem a później uznałem to otwarcie festiwalu za jedne z najlepszych jakie przez te lata na scenie i przed sceną usłyszałem. Brawo! Później już było jak zwykle (tj. tak jak się spodziewałem).
Paweł Hutny czarował głosem, brzmieniem i klimatem, Grzegorz „GooRoo” Tyszkiewicz nic nie stracił na swej charyzmie (dawno, oj dawno go nie słyszałem na żywo), a wsparty dodatkowo akompaniamentem skrzypiec lub liry korbowej Krzysztofa Szmytke zyskał jeszcze więcej mocy.
Na koniec drugiej części zagrał, zaśpiewał i opowiadał Henryk Czekała „Szkot”, który rzadko w roli solisty widywany jest na festiwalach, a któremu znów miałem zaszczyt razem z Jackiem jako śląska opcja Szkockiej Trupy towarzyszyć. Grało i śpiewało się bardzo dobrze (ale i słuchało innych), bo trzeba przyznać, że ekipa nagłośnieniowa stanęła na wysokości zadania a i sam klub 2Progi to dobre miejsce dla muzyki.
Akt trzeci – w tawernie
W ramach trzeciej odsłony 18 Festiwalu Piosenki Żeglarskiej „Szanta Claus” w Poznaniu wystąpili gospodarze czyli poznańskie zespoły Mohadick i Grupa Trzymająca Ster.
Pierwsi na folkową nutę pociągnęli publiczność do dalszej wspólnej zabawy, drudzy dorzucili do tego kabaretowe zacięcie.
O Grupie Trzymającej Ster możecie poczytać więcej tutaj: Grupa trzymająca krążek
Akt końcowy
Po północy zaczęła się jeszcze część czwarta, nieoficjalna – czyli wspólne śpiewanie i muzykowanie. Idealnie, by doczekać do pociągu powrotnego o trzeciej nad ranem i coś w czym rzadko ostatnio mam okazję uczestniczyć na festiwalach.
Poznański „Szanta Claus” to pomysł i dzieło Macieja Olszewskiego, aktywnego w regionie wielkopolskim a także na niwie centralnego PZŻ żeglarza i miłośnika morskich pieśni. W ubiegłym roku co prawda Maciej przekazał już pałeczkę organizacji młodszemu pokoleniu (chyba pierwsza taka taka sytuacja w tym wieku na naszej scenie?), ale nadal jest z festiwalem związany, wspiera radą, jest obecny na koncertach.
O poprzednich edycjach:
- VII Szanta Claus: Szanty z Mikołajem
- VIII Szanta Claus: Weekend Mikołajów
- IX Szanta Claus: Znów św Mikołaj
Za sterami festiwalu zasiada teraz Dominik May (wokalista Mohadicków) a sam festiwal trochę się zmienił.
Po pierwsze przesunął się jego termin (z okolic dnia św Mikołaja, na czas między świętami a sylwestrem). Po drugie zmieniono też formułę na klubową. Obie zmiany chyba się przyjęły, gdyż zarówno 17. jak i tegoroczna edycja zaliczyły komplet sprzedanych biletów. Po łódzkim „Kubryku” to drugi festiwal, na którym byłem, który zamienił dużą scenę domu kultury itp., na kameralne klimaty tawerny, klubu, pubu. Mnie się podobało.
18 Festiwal „Szanta Claus” w Poznaniu, 28.12.2025