Pieśni Wielkich Jezior

Muzyka zza Atlantyku
Felietony Rafał Chojnacki 4 października 2012
Wielkie Jeziora Amerykańskie Fot. Rafał Chojnacki

O tym, że na Mazurach śpiewa się piosenki żeglarskie wiemy nie od dziś, jednak pieśni z Krainy Wielkich Jezior zza oceanu, to dla wielu miłośników folku wciąż terra incognita. Zdarzały się już w Polsce koncerty zespołów, które mają w swoim repertuarze utwory pochodzące z tego regionu. Jednak bezpośrednią inspiracją do tego tekstu stała się najnowsza płyta Russa Franzena.

Wody graniczne

Kraina Wielkich Jezior Północnoamerykańskich, to zgrupowanie pięciu dużych jezior słodkowodnych, na granicy między Stanami Zjednoczonymi i Kanadą. Na grupę tą składają się Jezioro Górne, Michigan, Huron, Erie i Ontario. Pod względem objętości wody jest to największa grupa jezior na świecie. Wielkie Jeziora zawierają razem około 22% światowych zasobów słodkiej wody, co może w pewien sposób uświadomić ogrom tego akwenu.

Nic więc dziwnego, że na brzegach szybko pojawiły się osady rybackie, a rybołówstwo stało się z czasem bardzo istotną częścią miejscowej ekonomii i stylu życia. Jak zawsze w takich przypadkach, w ślad za pracą, przyszedł czas na muzykę, która jest nieodłącznym przyjacielem człowieka.

Bard Wielkich Jezior

Za największego barda Krainy Wielkich Jezior niewątpliwie powinno się uznać Gordona Lightfoota. Ten kanadyjski muzyk, to ikona folku, folk-rocka i muzyki country po obu stronach Jezior. Jego utwory były wykonywane przez najbardziej znanych artystów, takich jak: Elvis Presley, Johnny Cash, Bob Dylan, Grateful Dead, Tori Amos, Judy Collins, Nanci Griffith, Kingston Trio, The Irish Rovers, Jerry Lee Lewis, Tommy Makem & Clancy Brothers, Peter, Paul & Mary, Don McLean, Sarah McLachlan, Barbra Streisand, Gordon Haskell, Hank Williams Jr., Eva Cassidy i The Dandy Warholes.

Robbie Robertson, lider grupy The Band oświadczył nawet, że jego zdaniem Lightfoot jest jednym z najlepszych kanadyjskich kompozytorów, nazwał go nawet "skarbem narodowym". Nic więc dziwnego, że w 2003 roku Gordon Lightfoot otrzymał Order of Canada, najwyższe odznaczenie cywilne przyznawane w tym kraju.

Piosenki Lightfoota przeniknęły do klasyki folku, nie tylko tego spod znaku piosenki wodnej. Ciekawostką jest, że w Czechach jego piosenki wykonywali w swoim języku popularni wykonawcy grający w stylu country & folk, tacy jak František Nedvěd, Greenhorns czy Fešáci.

Spośród wykonawców koncertujących w Polsce chyba jedynie Krzysztof Malinowski, sięgając po utwór Inspiration Lady oddał hołd kanadyjskiemu songwriterowi.

Historia jednej piosenki

 

Nazwisko Lightfooda pojawia się niekiedy również w przypadku piosenki Wrócić do Derry, wykonywanej przez zespół Sąsiedzi. Powszechnie uważa się, że Bobby Sands, jeden z liderów I.R.A., który napisał oryginalne słowa do tej piosenki, pożyczył melodię (z utworu The Wreck of the Edmund Fitzgerald) właśnie od kanadyjskiego folkowca. nie jest to do końca prawda.

 

Mimo, że autorem jest Sands, który zmarł podczas protestacyjnej głodówki, to za spopularyzowanie tej piosenki odpowiada guru irlandzkiego folku, Christy Moore. To w jego wykonaniu świat poznał piosenkę Sandsa z motywem do złudzenia przypominającą melodię Lightfoota. Jednak żeby cała sprawa nie była za prosta, sam Lightfoot przyznał w jednym z wywiadów, że samo serce melodii, która powstała w studio, podczas nagrywania płyty Summertime Dream (1975), prawdopodobnie pochodzi z piosenki, którą usłyszał gdzieś w latach sześćdziesiątych. Twierdził, że chodzi o jakąś... irlandzką balladę.

Interesujący następca

Oczywiście Gordon Lightfoot żyje do dziś, koncertuje, ma się dobrze. Nie wykonuje jedynie piosenek związanych z życiem nad jeziorami. Jednym z jego największych osiągnięć są również piosenki opisujące historyczne wydarzenia, takie jak budowa kanadyjskiej kolei. Ma jednak liczne grono następców, wśród których są tacy wykonawcy, jak David Francey, Greg Brown, Marc Cohn czy Tom Chapin. Jednym z mniej znanych, a na pewno wartych uwagi jest Russ Franzen.

Wydany w tym roku album Great Lakes Waters, to dopiero jego czwarta płyta, choć urodził się w 1955 r. Zaczął jednak nagrywać dopiero w 2007 roku. Wcześniej był przede wszystkim historykiem, związanym z miejscem, w którym się wychował, czyli z miasteczkiem Toledo w Ohio.

Great Lakes WatersFot. russfranzen.com.

 

Mimo że Frazen nie jest Kanadyjczykiem, Lightfoot jest jego wielką inspiracją. Zwłaszcza przy tworzeniu piosenek o łodziach, latarniach, wrakach i życiu nad Wielkimi Jeziorami.

Album Great Lakes Waters opowiada właśnie o tych sprawach, choć szczególne miejsce zajmują tam latarnie. Wiele z nich obecnie rdzewieje i grozi im rozebranie lub zniszczenie z powodu erozji. Piosenki takie jak The Keeper of the Light, Crisp Point Lighthouse, Old Mission Point Light, McGulpin Point Light i St. Helena Lighthouse, to właśnie zbiór utworów latarniczych.

Russ Franzen nie jest typem showmana. Woli raczej śpiewać swoje folkowe ballady w niewielkich klubach, niż na dużych scenach folkowych festiwali. Choć zdarza mu się grywać także tam. Nawet po jego muzyce słychać, że to kameralne brzmienia, ogranicza się do gitary i głosu. Mimo wszystko dobrze byłoby go kiedyś przywieźć do Polski, bo kultury muzycznej w tym co prezentuje na pewno nie brakuje.

Komentarze

dodaj własny komentarz
Jeszcze nie skomentowano tego artykułu.

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter szantowy
Bądź na bieżąco, zapisz się na powiadomienia o nowych artykułach: