Na koncert zapraszamy na... kanał

Festiwale i koncerty na YouTube
Wieści Kamil Piotr Piotrowski 22 marca 2019
Shanties 2019 Fot. Alicja Kalinowska
Czasy mam takie, że właściwie nie trzeba ruszać się z domu, by obejrzeć jakiś koncert muzyki morza. Wystarczy sieć, komputer, a nawet już zwykły smartfon i dostęp do FB lub YT i można na długie godziny utonąć w morzu muzyki. Nie byłoby tego, gdyby nie rzesza pasjonatów, maniaków wręcz, którzy godziny, dni, tygodnie, a nawet miesiące poświęcają na to, by ich relacje zaistniały w sieci.

W internecie można znaleźć wiele relacji z koncertów piosenki żeglarskiej, w lepszej lub gorszej jakości, ale tak naprawdę liczy się kilka kanałów, które warto śledzić.

Ostatni w kolejności, który odkryłem to kanał youtube Alicji Kalinowskiej. Mieszkająca na co dzień w Irlandii, żeglarka z Polski, od ponad 10 lat prowadzi swój kanał na youtube (najstarszy wrzut pochodzi z lipca 2007 r.), a liczba jej publikacji, głównie dotyczących „Shanties” robi wrażenie. Żaden festiwal nie ma chyba w ostatnich latach tak systematycznego i pełnego (festiwal trwa cztery dni!) opracowania video jak to, które możecie podziwiać na kanale Alicji.

Tylko z ostatniej edycji krakowskiego festiwalu znajdziecie tam niemal 300 filmów! Edycja wcześniejsza to prawie 200 filmów z koncertów. Setki, setki nagrań z kilku innych wydarzeń też (np. „Szanta Claus” w Poznaniu). Kopalnia dźwięków, bogate archiwum dla shantiesfanów.

Kanał Alicji ma obecnie ponad 1600 subskrybentów. Polecam wszystkim gorąco zasubskrybowanie kanału, a na zachętę piosenka tegorocznego wielkiego nieobecnego – Jerzego Porębskiego:

Innym youtuberem, którego dokonania śledzę od lat jest Janek Tychy. Jego kanał liczy sobie obecnie niemal 2 tysiące subskrybentów i działa od października 2011 r. Jest o wiele bardziej zróżnicowany, niż Alicji (cóż Janek na co dzień mieszka w Polsce, ma łatwiej), ale tak jak u Alicji, także na kanale Janka jeden z festiwali ma fory... zgadniecie który? Oczywiście, tyski Port Pieśni Pracy (nikname zobowiązuje). Od lat Janek śledzi obiektywem ten festiwal, dzięki czemu ma on równie ciekawe archiwum video, co krakowska impreza Alicji.

Ale pieśni morza, szanty, piosenki żeglarskie, to nie jedyne zainteresowanie Janka. Możecie u niego znaleźć też nagrania z koncertów kolędowych, gospel, sceny piosenki turystycznej, krainy łagodności i wiele innych. Na zachętę do zasubskrybowania... rosyjska grupa „Łodja”.

Najdłużej działającym w sieci i najbardziej mi znanym festiwalowym filmowcem jest oczywiście bojanek z Łodzi. Jego filmy i relacje (także wywiady i prezentacje) z różnych imprez szantowych, żeglarskich można było oglądać w sieci na długo przed powstaniem tego serwisu. Później bojanek zniknął na kilka lat. Obecny kanał ma ponad 4,8 tys. obserwujących, a pierwszy film pojawił się na nim w październiku 2007 r.

Dziś bojanek wędruje głównie po imprezach folkowych, ale i naszego światka nadal nie omija. Na zachętę do zasubskrybowania dodam, że co ciekawe, swój kanał bojanek uzupełnia o archiwalia. Znajdziecie tam wiele smaczków jak np. taka perełka sprzed dziesięciu lat – Janusz Nastarowicz i Irek „Mesalina” Wójcicki:

Wyżej wymienieni działają, filmują mniej lub bardziej amatorsko. BombaclasS z Wrocławia to już wyższa półka. Kilka kamer, wysięgniki, montaż. Jego filmy i kanał znam dopiero od kilku lat, ale do dziś pamiętam wrażenie, jakie zrobiło na mnie nagranie Flash Creep z Kopyści w Białymstoku. Nikt tego dotąd tak na naszej scenie nie kręcił.

Bombacass na swym kanale publikuje masę koncertów, to największe muzyczne archiwum video w polskim necie jakie znam. Głównie reggae, ale też jazz, rock, blues czy folk. Nic dziwnego, że kanał może pochwalić się ponad 41 tys. obserwujących. Wśród ponad 2000, może 2500 publikacji znaleźć można też sporo nagrań z imprez żeglarskich (kręconych głównie na wspomnianym Festiwalu „Kopyść”, ale też w innych miejscach Polski). Wśród nich wspomniany Flash Creep, ale w zupełnie niespotykanej odsłonie:

Z zagranicznych zaglądam ostatnio tylko do ShantyMart. Na tym kanale najczęściej można pooglądać relacje z kolejnych edycji „SeaMusic Festival” w Mystic Seaport. Takich klasyków jak Tom Lewis, Pat Sheridan, Bob Walser, Geoff Kaufman, Don Sineti, Marc Bernier, Forebitter czy moje ulubione The Johnson's Girls znajdziecie tam sami. Tym razem na koniec trochę prywaty, drugi co do popularności film w tym kanale, z jedynym jak dotąd polskim zespołem na tym festiwalu... 

Zachęcam Was do własnych poszukiwań, internet pełen jest filmowych ciekawostek (podrzucajcie co ciekawsze na skrzynkę redakcja@szanty24.pl)

I na koniec.

Tylko ci, którzy na co dzień filmują godzinami, a później tygodniami obrabiają, montują, publikują wiedzą naprawdę jaka ogromna została w to włożona praca, jaką masę czasu trzeba było poświęcić i ile zapisać danych, o pieniądzach wydanych nie mówiąc, by efekt był tak niesamowity.

Dlatego, gdy oglądacie, wtopieni w miękki fotel, z ulubionym napojem w ręce takie filmy pomyślcie ciepło o tych, którzy z pasji, często za własny grosz Wam to umożliwili, a jeśli jest taka możliwość wesprzyjcie ich słowem, działaniem (lajk, udostępnienie, subskrybcja), o brzęczącej monecie nie wspominając.

Komentarze

dodaj własny komentarz
Jeszcze nie skomentowano tego artykułu.

Newsletter

Zapisz się na cotygodniowy newsletter szantowy
Bądź na bieżąco, zapisz się na powiadomienia o nowych artykułach: